poniedziałek, 10 października 2016

Bardzo chcę! #26 - Krzysztof Piskorski "Czterdzieści i cztery"

Krzysztof Piskorski "Czterdzieści i cztery"
Źródło: Lubimyczytac
Nagroda im. Janusza A. Zajdla często zwraca uwagę czytelników lubujących się w literaturze fantasy. Autorzy, którzy są jej laureatami są naprawdę dobrymi pisarzami, którzy potrafią wykreować wspaniały świat i doskonale poprowadzić historię, przyciągając do kart swojego dzieła całą uwagę. Dotychczas wspomnianą nagrodę otrzymali między innymi Sapkowski, Ziemkiewicz, Dukaj, Ziemiański, Pilipiuk, Grzędowicz, Kańtoch czy Wegner. Nic więc dziwnego, że jeśli widzę pisarza, który został choćby nominowany do Nagrody im. Janusza A. Zajdla, to automatycznie nakręcam się na jego twórczość. A Krzysztof Piskorski był zarówno nominowany, jak również jest laureatem tejże nagrody - zdobył ją w roku 2013 za powieść "Cienioryt".

"Czterdzieści i cztery" jest jego najnowszą powieścią, wydaną 29 września 2016 roku. Mimo swojej świeżości, zebrała już mnóstwo pochlebnych opinii - zarówno wśród krytyków literackich, jak i zwyczajnych czytelników, ceniących sobie po prostu frajdę z lektury. Łączy w sobie elementy słowiańskiej magii z technologią, a wszystko odbywa się na tle alternatywnej wersji historii świata. Europa nie jest taka, jaką znamy z lekcji w gimnazjum czy liceum, a ukochany przez polonistki Juliusz Słowacki... Cóż... Jest innym Juliuszem Słowackim. Steampunkowy klimat dopełnia całość i tworzy klimat, w który dosłownie muszę się zagłębić!

Najprościej jednak chyba będzie, jeśli sami zobaczycie jaki opis przygotowało wydawnictwo:

"Jest rok 1844. Do odciętej blokadą Anglii przybywa Eliza Żmijewska – poetka i ostatnia kapłanka zapomnianego, słowiańskiego bóstwa. Eliza ma odnaleźć przemysłowca Konrada Załuskiego, którego rodacy winią za upadek powstania na Litwie. Zamierza wykonać na nim wyrok wydany przez Radę Emigracyjną oraz Juliusza Słowackiego. Tylko czy Załuski naprawdę jest winny? A może padł ofiarą rozgrywki dwóch wieszczów? 
W świecie, gdzie energia próżni odmieniła historię, nie ma prostych odpowiedzi. Etherowe bramy połączyły Europę z równoległymi światami, a wojny i powstania potoczyły się nowym torem. Towiańczycy, rewolucjoniści, luddyści, szaleni prorocy i poeci snują piętrowe intrygi. Armie, tajne policje oraz floty powietrznych okrętów czekają na znak. Z pozaświatowych kolonii Francji, Anglii oraz Rosji nadciągają egzotyczne stworzenia i obce siły. Coś lęgnie się w ciemnych zaułkach miast... 
Polacy widzą we wszystkim szansę, by wywrócić układ wrogich im mocarstw. Żmijewska odkrywa jednak, że na szali leży coś więcej niż tylko los jej kraju."

Nie wiem jak Wy, ale ja zacieram ręce i kipię z niecierpliwości kiedy dostanę tę powieść w swoje posiadanie. :)

0 komentarze:

Prześlij komentarz